Na czym polega naprawa metodą PDR?
Wyciąganie wgniotek metodą PDR (Paintless Dent Repair) bez konieczności lakierowania to metoda, która początki ma w latach 30 XXw.
Dość długo PDR był znany wyłącznie w fabrykach samochodowych, lecz obecnie jest bardzo popularna wśród kierowców, głównie z uwagi na zdecydowanie niższe koszty naprawy, nawet do 90% w porównaniu z kompleksową naprawą blacharsko-lakierniczą.
Ogólnie rzecz ujmując jest to bezinwazyjna w powłokę lakierniczą metoda, która polega na wypychaniu lub wyciąganiu wgniecenia w zależności od rodzaju wgniecenia oraz dostępu do danej wgniotki od spodu, tak aby przywrócić pierwotny kształt blachy. Preferowanym sposobem jest zwykle wypychanie wgniotki od spodu blachy za pomocą specjalistycznych narzędzi popularnie nazywanych drutami. Sposób ten jest zwykle szybszy, precyzyjniejszy i pozwala na usuwanie ostrych wgnieceń.
Wyciąganie wgnieceń odbywa się za pomocą specjalnego kleju, którego właściwości pozwalają na dobre przywieranie do lakieru auta. Metodę klejową w PDR stosuje się do słupków (pas pomiędzy drzwiami a dachem), do których nie mamy dostępu od spodu blachy i jedyne co możemy w tej sytuacji zrobić to wyciągać od zewnątrz. Metodę tą stosuje się również do wstępnego wyciągania większych wgnieceń, tak by drutami zająć się wykończeniem usuwania wgniotki.
Cena usuwania gniotek zależy od wielu czynników, opisaliśmy to oraz podaliśmy tutaj: cennik usuwania wgnieceń metodą PDR
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, bo każde wgniecenie trzeba oceniać indywidualnie, ale gdyby jakoś to zdefiniować to PDR świetnie sprawdza się w przypadkach:
Generalnie przeciwieństwo tego co wymieniono powyżej, czyli:
Tutaj mamy 2 drogi, które trzeba szczegółowo omówić z klientem.
Jeśli uszkodzenie jest niewielkie, bądź na przetłoczeniu i w miejscu mało widocznym to taki ubytek lub pęknięcie można wypełnić zaprawką w kolorze auta.
Jeśli uszkodzenie jest większych rozmiarów, znajduje się w widocznym miejscu, bądź jest ich kilka, to wtedy stosujemy metodę PDR pod tzw. „lakierowanie”, czyli od razu zakładamy, że po naprawie dany element będzie lakierowany.
Jak wiemy bryły gradu mogą być różnej wielkości czy różnego kształtu, czasem okrągłe, a czasem nawet ostre. Z jakim gradem spotka się nasza karoseria to takie mamy wgniecenia. Jedynym pocieszającym faktem jest to, że zwykle wielkość padającego gradu jest bardzo podobna, więc i wgniotki możemy liczyć, że również będą podobnej wielkości. Kolejnym drobnym pocieszeniem jest fakt, że często opadom gradu towarzyszy silny wiatr i jeśli jego kierunek napotka bok naszego auta to jest spora szansa, że drugi bok będzie nienaruszony lub też będzie na nim tylko kilka wniotek łatwych do usunięcia.
Gradobicie lekkie
I tak jeśli mamy do czynienia z lekkim gradem wielkości orzechów laskowych to często sprężystość karoserii pozwala na uniknięcia jakichkolwiek wgniotek na aucie.
Gradobicie średnie
Gdy grad ma nieco większe rozmiary dochodzące do 2 centymetrów to pojawią się wgniotki, ale je można zakwalifikować do drobnego gradu i te spokojnie można usunąć metodą PDR nawet wykorzystując przy tym samą metodę klejową – wspominaną powyżej.
Gradobicie duże
Grad o średnicy około 3cm wielkości przypominający orzechy włoskie to wtedy mamy do czynienia ze średnim gradobiciem. Wgniotki po takim gradobiciu wymagają zdecydowanie więcej pracy i uwagi by nie przeciągnąć blachy i nie doprowadzić do „efektu wulkanu” lub w Stanach nazywanego „oil canon”. Do usunięcia takich wgniotek potrzebny będzie również lepszy dostęp od spodu blachy, co w praktyce wiąże się ze zdejmowaniem podsufitki. Dlatego do naprawy tego rodzaju uszkodzeń należy wybrać technika PDR ze sporym doświadczeniem.
Domyślamy się, że w życiu spotykamy również grad znacznych rozmiarów dochodzących 5-6 cm, wtedy może się okazać, że naprawa taka będzie nieopłacalna. Niemal każdy dołek będzie tak głęboki, że dojdzie do przeciągnięcia blachy i trzeba będzie stosować metodę obkurczania do każdej takiej wgniotki z osobna. Jak się domyślamy jest to bardzo pracochłonny proces, stąd ważna ocena opłacalności przedsięwzięcia. Naprawa teoretycznie jest możliwa, ale do tego potrzebny jest specjalistyczny sprzęt i naprawdę wysokie umiejętności technika, by po naprawie nie było śladu.
Czasem może też padać grad nieco mniejszy, ale za to bardzo ostry (w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z takimi opadami na terenie Francji) a do tego towarzyszący silny wiatr, to wtedy wgniotki powstające na karoserii będą niewielkich rozmiarów, ale za to głęboki i ostre. W takim przypadku naprawa jest możliwa, ale zazwyczaj po tej naprawie konieczne jest ponowne lakierowanie auta ze względu na pękanie lakieru w najostrzejszych dołkach.
Usuwanie wgnieceń zwłaszcza rozległych jest bardzo pracochłonne i często chcąc doprowadzić do całkowitego usunięcia uszkodzenia potrzeba wielu godzin pracy. Jednak czasem spotykamy klientów, którym zależy aby dana wgniotka nie była aż tak widoczna, żeby ją tylko zminimalizować. Powodem może być to, że auto ma już swoje lata, bo auto nie ma być reprezentacyjne i nie zależy im aż tak na wyglądzie, a wgniotkę chcą usunąć bo przy wsiadaniu czy myciu auta rzuca się w oczy i po prostu nie mogą już na nią patrzeć. Takich klientów też rozumiemy i ważny by we wstępnej rozmowie wyraził jasno swoje oczekiwania.
Czy każdy może sobie sam wyciągnąć wgniotki?
Łatwość dostępu do tanich narzędzi PDR nie jednego skusiła, jednak do osiągnięcia zadowalającego rezultatu same narzędzia nie wystarczą. Kluczowe w tym przypadku jest doświadczenie technika, odpowiedni dobór metody do danej wgniotki i oczywiście precyzja, która decyduje o końcowym efekcie. Dlatego w 99% przypadków użytkownicy po pierwszej próbie wyciągnięcia wgniotki zauważają, że bez dobrych narzędzi oraz doświadczenia wgniotki nie będą wychodziły. Pisaliśmy o tym: czy warto kupować tanie zestawy narzędzi do PDR.
Czy możliwa jest naprawa wgnieceń metodą PDR mobilnie – u klienta?
Tak. Jest to dosyć częsty przypadek. Jeśli mamy tylko jedną bądź kilka niewielkich wgniotek z łatwym dostępem oraz jeśli dzień nie jest deszczowy czy bardzo słoneczny, a temperatura jest powyżej 10C to jak najbardziej naprawa taka jest możliwa u klienta. Czasem zdarza się, że auto nie jest jeszcze zarejestrowane, a ilość wgnieceń jest niewielka, przez co opłacalność transportu auta lawetą się nie kalkuluje, to w takich wypadkach wystarcza zorganizowanie jakiegoś garażu z dostępem do prądu i wtedy nawet grubsze naprawy są również możliwe do wykonania mobilnie u klienta.